Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony!
Download Joomla Templates by NewJackets

Wtorek

Wtorek – 13.08.2024

Konferencja:

Czy jestem skarbem wspólnoty Kościoła?

Drodzy Bracia i Siostry

Wspólnie krocząc na Jasną Górę, tworzymy jedną wspólnotę, pomimo że – mniej lub bardziej – jesteśmy związani z różnymi parafami. Niejednokrotnie inną parafią jest ta rodzinna, w której wzrastaliśmy w wierze; w innej mieszkamy aktualnie, realizując swoje życiowe powołania, a przywiodła nas do niej np. migracja zarobkowa bądź przeprowadzka po ślubie;, a nieraz naszą parafią jest „ta z wyboru”, do której przyciąga nas przynależność do jednej z grup parafialnych, niezwykła w niej atmosfera, czy po prostu charyzmatyczny duszpasterz lub odpowiednia pora sprawowania liturgii. Jestem bardziej niż pewny, że gdybym poprosił Was o przedstawienie Waszej parafii, choćby w krótkich słowach, to tak szybko byśmy dzisiaj nie skończyli, a odcinek dzisiaj do pokonania jest jednym z krótszych. Każdy z Was, pozwolę sobie jednak na to stwierdzenie, jest lokalnym patriotą, któremu dobro lokalnego Kościoła leży na sercu, który zna i kocha swoją świątynię parafialną, czy filialną. I pewnie chętnie pochwalilibyśmy się tym, co mamy w naszych świątyniach. Może cudami słynący obraz Matki Bożej, a może odrestaurowany zabytkowy krzyż albo niezwykle cenne malowidła w kościele, a może średniowieczna figura naszego świętego patrona. I bez wątpienia nasze kościoły parafialne są wielkimi skarbcami. Ich wartość zabytkowa, historyczna, materialna jest ogromna. Czy ktoś chciałby się pochwalić swoim „lokalnym skarbem”?

Chwila na swobodne wypowiedzi pątników

Dziękuję za wszystkie wypowiedzi. Pozwolę sobie na wspomnienie z mojej rodzinnej parafii.

Głoszący konferencję opowiada o „skarbach” ze swojego kościoła w rodzinnej parafii.

Kochani! Wsłuchajmy się w fragment Ewangelii według św. Mateusza (13, 44-52): Jezus opowiedział tłumom taką przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją". "Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?" Odpowiedzieli Mu: "Tak jest". A On rzekł do nich: "Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare".

Co mnie szczególnie porusza w tym fragmencie? Dotykają mnie słowa, że każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare. Jako uczniowie Pana idący do Maryi chciejmy dzisiaj wspólnie wydobyć z naszych kościołów i te stare, i te nowe, skarby. Zaczęliśmy naszą refleksję od skarbów zabytkowych, materialnych i wizualnych. Teraz pójdźmy krok dalej i skupmy się na tym, co duszpasterskie, co pastoralne, co duchowe, co Boże. 

Jakie skarby mamy w kościele? Największym skarbcem jest sama świątynia. Dlaczego? Bo w niej mieszka Bóg. Popatrzcie, jaki mamy wielki skarb: pomiędzy naszymi domami zamieszkał Bóg. On jest naszym Sąsiadem. Co więcej, On ma adres w naszej miejscowości, może Rynek 29, a może Plac Kościelny 2, a może Prószkowska 79. Bóg zamieszkał obok nas. Jakie to wielkie wyróżnienie! Możemy do Niego przychodzić na modlitwę, skupienie, liturgię. Idąc dalej, ileż mamy skarbów. Naszym skarbem jest chrzcielnica, ale nie tylko jako kolejny element wyposażenia świątyni, lecz przestrzeń, gdzie przyjęliśmy sakrament chrztu świętego, stając się dziećmi Bożymi, członkami Kościoła, którzy mogą przyjąć kolejne sakramenty święte. Skarbem jest ołtarz i to nie głównie pod względem zabytkowym, ale przede wszystkim duchowym, bo na nim sprawowana jest Eucharystia, na nim Bóg staje się naszym pokarmem. Skarbem jest ambonka, ale nie jako pulpit, lecz miejsce, z którego głoszone jest Słowo Boże, czyli drogowskazy jak żyć, być szczęśliwym i dostać się do nieba. Naszym skarbem jest konfesjonał, gdzie Bóg w swoim miłosierdziu odpuszcza nam grzechy. Skarbem jest nie tylko wiszący w kościele piękny różaniec, ale nasza modlitwa różańcowa zanoszona do Matki Bożej.

Popatrzcie, jak jesteśmy niezwykle obdarowani. Mamy skarby na wyciągnięcie ręki. Gdy zwiedzamy muzea czy oglądamy różne wystawy, to nie możemy ich ani brać do ręki, ani dotykać, a o używaniu nie ma mowy; możemy jedynie oglądać przez szyby, a jak przekroczymy ustalone granice, to od razu przegoni nas ochroniarz albo włączymy alarm na całą okolicę. A tutaj jest coś innego. Możemy śmiało korzystać z duchowych skarbów Kościoła, którymi są sakramenty i modlitwa.

I tutaj, na naszej pielgrzymkowej drodze, pozwolę sobie zadać ważne pytania: Czy ja korzystam z tych skarbów? Czy jestem na Eucharystii? Jak często się spowiadam? Czy wprowadzam w życie usłyszane Boże Słowo? Czy jestem na nabożeństwach? Czy…

To niezwykle ważne, abyśmy jako ludzie wiary nie popadli w aktywizm –tyle muszę zrobić przy parafii, tak się napracować, że potem siadam w ławce w kościele i przesypiam całą Mszę, bo jestem tak zmęczony, że nie mam już siły. Nie może być tak, że wszystkim pomogę zbliżyć się do Boga, a sam na tym stracę. Zanim podejmę jakiekolwiek działanie na rzecz parafii, muszę rozpocząć od relacji z Bogiem, dla którego mam to robić. I co jeszcze ważniejsze, żeby nasze działanie na rzecz parafii nie dotyczyło tylko spraw materialnych. Dzięki ofiarności i zaangażowaniu tak wielu osób: i księży, i parafian, i rad parafialnych mamy coraz piękniejsze świątynie i one wciąż pięknieją. Naprawdę mamy się czym pochwalić. Mamy piękne skarby kościoła – te stare, te zewnętrzne, te materialne. Ale nam trzeba dzisiaj w XXI w. szczególnie zadbać o skarby duchowe, a do nich prowadzi duszpasterstwo. Proszę, aby nigdy nie było tak, że nasza piękna świątynia stanie się li tylko muzeum, bo zabraknie w niej ludzi. I to jest nasze zadanie, aby poprzez nasze zaangażowanie tak pomagać księżom w kształtowaniu duszpasterstwa parafialnego, żeby nigdy nie brakowało ludzi w kościele. Trzeba zadbać o te skarby Kościoła.

W czasie tej naszej tegorocznej pielgrzymki na Jasną Górę przybliżamy aktualny program duszpasterski Kościoła katolickiego w Polsce na rok 2023/2024, któremu towarzyszy hasło: Uczestniczę we wspólnocie Kościoła. Już teraz przestrzegam, że nie chodzi o mój aktywizm, a więc ciągłe działanie, lecz o to, aby odkryć, że będąc od chwili chrztu świętego dzieckiem Bożym, mogę uczestniczyć w wielkim obdarowaniu. I to jest pierwszy krok - korzystać z tych duchowych skarbów Kościoła po to, aby samemu stawać się skarbem Kościoła, budując jego wspólnotę.

We wspólnocie Kościoła jest wiele skarbów - tych „nowych”. Są nimi osoby chory, które muszą pozostać w domu, bo już nie mają siły i zdrowia, by przyjść do kościoła, ale wspierają nas swoim cierpieniem chociażby teraz, podejmując duchowe pielgrzymowanie. Są nimi ludzie młodzi, bo to przecież przyszłość Kościoła. Skarbami są członkowie Liturgicznej Służby Ołtarza, bo to z ich grona jest najwięcej powołań kapłańskich. Skarbami są Dzieci Maryi, gdyż z ich wspólnoty jest najwięcej powołań zakonnych. Skarbem są kapłani, bo jak głosił św. Jan Maria Vianney: „Gdyby nie było sakramentu kapłaństwa, nie mielibyśmy Pana wśród nas. Kto bowiem włożył Go do tabernakulum? Kapłan. Kto przyjął wasze dusze do Kościoła, kiedyście się narodzili? Kapłan. Kto karmi je, by miały siłę do ziemskiego pielgrzymowania? Kapłan. Kto przygotuje je, aby mogły stanąć przed Bogiem wykąpane we Krwi Jezusa Chrystusa? Kapłan. Zawsze kapłan. A kiedy dusza popadnie w grzech śmiertelny, kto ją wskrzesi do życia? Kto przywróci jej spokój sumienia? Tylko kapłan”. Skarbami są wszyscy wierni, bo – jak śpiewamy w znanej pieśni – „Kościół to nie tylko dom z kamieni i złota, kościół żywy i prawdziwy to jest serc wspólnota”. A pod jakim warunkiem oni będą skarbami? Jeśli będą „uczestniczyli we wspólnocie Kościoła”, czyli będą chętnie korzystali z obdarowania, z duchowych skarbów Kościoła. I tak uzdolnieni, tak umocnieni, tak silni, tak pełni łaski Bożej będą budowali Kościół jako wspólnotę. Dlatego dzisiaj i każdego dnia trzeba nam troszczyć się o życie duchowe swoje, swoich najbliższych i całej wspólnoty. 

            Na nic nasze zaangażowanie w życie parafii, jeśli nie będziemy żyli w łasce Bożej, jeśli nie będziemy żyli w przyjaźni z Bogiem. Bez Niego posługa przy ołtarzu, ministranta czy szafarza, stanie się pustym teatrzykiem. Podobnie posługa Dziecka Maryi przy sztandarze będzie bezsensowym staniem. Gra organisty stanie się koncertem. Nasze kroczenie pielgrzymią drogą będzie sportem, rekreacją, ale nie będzie modlitwą. Na nic to wszystko, jeśli u podstaw nie będzie wiary w Boga, a następnie życia z Nim, a dopiero potem konkretnej służby i zaangażowania. I to jest drugi krok – moje życie z Bogiem w codzienności, a dopiero trzecim krokiem jest zaangażowanie.

            A jak mogę się zaangażować? Zacznijmy od pielgrzymiego szlaku.

Głoszący konferencję, mając doświadczenie pierwszych dni w drodze, ma szczególną okazją, żeby przywołać te posługi, które są ważne na pielgrzymim szlaku, m.in. niesienie tuby czy krzyża, kierowanie ruchem drogowym itd.

             Pielgrzymi szlak na Jasną Górę zakończy się już w sobotę, ale nasza pielgrzymka życia będzie trwała nadal. Aby Kościół pięknie się rozwijał, potrzeba naszego uczestnictwa we wspólnocie Kościoła.

Głoszący konferencję w tym miejscu omawia możliwości zaangażowania się w życie parafii, wspominając m.in. o:

- działalności Parafialnego Zespołu Caritas, grup, ruchów, wspólnot i stowarzyszeń religijnych (a szczególnie Żywego Różańca, Bractwa Świętego Józefa, Maryjnej Wspólnoty Opiekunek Dziecięctwa Bożego, Grupy Modlitwy za kapłanów „Oremus” i innych działających w parafii lub dekanacie),

- nowych formach zaangażowania (zwłaszcza posłudze katechisty, lektora, akolity i diakona stałego),

- posłudze nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. (przede wszystkim w kontekście posługi względem chorych w domach),

- pomocy i zaangażowaniu w życie parafii (czego przykładem może być pełnienie funkcji organisty, kościelnego, zakrystiana itp.).

A czy widzicie jeszcze inne przestrzenie zaangażowania się w życie parafii?

Głoszący konferencję rozwija wypowiedziane formy zaangażowania parafialnego.

Bardzo często rodzice mówią do dzieci: „moje skarby!” Mąż mówi do żony: „Ty mój skarbie”. Znamy zapewne tę historię, gdy urzędnik cesarski kazał oddać św. Wawrzyńcowi wszelkie skarby, które zgromadził, a ten zgromadził w jedno miejsce wszystkich ubogich i powiedział: „To są prawdziwe skarby Kościoła”. Znamy słowa świętego papieża Jana Pawła II, iż „chorzy są skarbem Kościoła”. Znamy słowa wielkiego papieża Benedykta XVI, który patrząc na zaangażowanych ludzi przy Kościele, powiedział: „To są skarby Kościoła”. Już na koniec zachęcam do zadania sobie bardzo trudnego pytania: Czy mój proboszcz może powiedzieć o mnie, że jestem skarbem Kościoła, a konkretnie skarbem naszej parafii? Czy ja przez swoje piękne życie duchowe, korzystanie z sakramentów, a następnie zaangażowanie w życiu Kościoła jestem skarbem? Czy przewodnik naszej grupy może o mnie powiedzieć, że jestem skarbem tej grupy? Czy ja przez swoje rozmodlenie, zasłuchanie w Boże Słowo, a następnie konkretne budowanie naszej grupy jestem skarbem?

Życzę Wam, drodzy Bracia i Siostry, abyście byli perłą i skarbem z przytoczonej na początku Ewangelii, które znaleźli Wasi duszpasterze. Wierzę, że już tak jest i za to Wam dzisiaj dziękuję. A idąc pośród Was, patrząc na Wasz pielgrzymi trud i zaangażowanie w tegoroczną pielgrzymkę, już teraz mogę bez wątpienia o Was powiedzieć: „To są skarby Kościoła”.